Wysoka wygrana nad Nidą Oksa!

Po zwycięstwie w Piaskach nadszedł czas na domowe spotkanie z beniaminkiem ligi - Nidą Oksa. Mecz rozpoczął się o godzinie 15:00, a na trybunach po raz kolejny pojawiło się około 150 naszych niezawodnych kibiców. Już w 2. minucie spotkanie nasz bramkarz wygrał pojedynek z bramkostrzelnym Andrzejem Kusajem i sparował strzał rywala na rzut rożny. W dalszej części spotkania, podobnie jak Oksa, nie wykorzystaliśmy wielu dobrych sytuacji do otwarcia wyniku. W 41. minucie spotkania w środku pola piłkę przejął Aleksander Szydłowski i uruchomił na prawym skrzydle Pawła Bąka, który wrzucił piłkę w pole karne. Akcje zakończył Kamil Cygan umieszczając piłkę w siatce. Tym samym zeszliśmy do szatni prowadząc 1:0. Niedługo po rozpoczęciu drugiej połowy czerwony kartonik obejrzał Damian Grabowski - piłkarz Nidy, który tuż przed polem karnym sfaulował Kamila Cygana będąc ostatnim obrońcą. W 59. minucie spotkania idealną piłkę do Krzysztofika posłał Cygan, a ten w sytuacji sam na sam z golkiperem gości podwyższył prowadzenie na 2:0. Dziesięć minut później niefortunnie Przemysław Niechciał trafił do własnej bramki. Oksa wiedziała, że może jeszcze odmienić losy spotkania i ruszyła do wysokiej ofensywy. Kluczowym momentem spotkania była 75. minuta i interwencja Chojneckiego, który popisał się fantastyczną paradą wybijając piłkę z linii bramkowej. Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak też było tym razem. Chwilę później Kamil Cygan dorzucił piłkę Łyczkowi, a ten z ostrego kąta pokonał 18-letniego bramkarza Nidy. W 83. minucie do siatki rywala po raz kolejny trafił nasz napastnik - Kamil Cygan, któremu asystował Michał Bąk. W ostatniej akcji meczu, po zamieszaniu w polu karnym Cygan wycofał do Michała Bąka, a ten ustalił wynik meczu na 5:1.

"Festiwal niewykorzystanych sytuacji z obu stron, do przerwy mogło być 4:4. Dobrze bronili bramkarze, ale zawodnicy również pudłowali w dogodnych pozycjach. Zaczęliśmy strzelać więcej bramek po czerwonej kartce, którą zaraz po przerwie zobaczył piłkarz Nidy. Mecz był otwarty, drużyny się znają, nikt nikogo nie zaskoczył" - powiedział nasz trener w wywiadzie z Echo Dnia.

Kliknij, aby zobaczyć pełną tabelę klasy okręgowej

W najbliższą sobotę czeka nas wyjazd do Kielc, gdzie o punkty powalczymy z Orlętami. Początek spotkanie o godzinie 11:00 na stadionie przy ulicy Warszawskiej.

źródło: informacja własna