Bez punktów w Kielcach.

Do dzisiejszego spotkania podeszliśmy w dobrych nastrojach. Pierwszy gwizdek sędziego, na stadionie w Kielcach przy ulicy Warszawskiej, rozbrzmiał o godzinie 11:00. Już w pierwszych minutach w sytuacji sam na sam Dominik Mierzwa stanął na wysokości zadania i wybił piłkę rywalowi. Kilka minut później, po błędzie w defensywie rywali, Paweł Bąk znalazł się w niezłej sytuacji, lecz jego uderzenie zostało obronione przez bramkarza kieleckiej drużyny. Gdy sędzia doliczył minutę do pierwszej połowy daliśmy się zaskoczyć podaniem za linię obrony, co pewnie wykorzystał zawodnik gospodarzy otwierając wynik spotkania. W drugiej części spotkania sędzia podyktował kontrowersyjny rzut karny - Przemysław Niechciał po walce w powietrzu niefortunnie upadł na piłkę i dotknął jej ręką. W 50. minucie rywale wykorzystali jedenastkę i podwyższyli prowadzenie na 2:0. Mimo wszystko nie odpuszczaliśmy i po paru minutach kontaktową bramkę zdobył Paweł Bąk, a asystował mu Łukasz Bąk. Z upływem czasu staraliśmy się coraz bardziej ryzykować. Przyniosło to skutki, bowiem przez pewien czas nie odpuszczaliśmy na połowie rywala, a Kielce ofiarnie się broniły. W 85. minucie Kamil Cygan pokonał golkipera gospodarzy strzałem po "długim słupku". Niestety w samej końcówce spotkania przeciwnicy zdobyli bramkę i ustalili wynik meczu na 3:2.

Kliknij, aby zobaczyć pełną tabelę klasy okręgowej

Za tydzień czeka nas domowe spotkanie z beniaminkiem klasy okręgowej. W niedzielę o godzinie 14:00 podejmiemy drużynę Góral Górno.

źródło: informacja własna